Zgadzam się

Muszę się upewnić - wy wiecie, że te śluby to te wcześniejsze śluby ?

Serio??? Skąd ten wniosek

jeśli jest jak mówisz, bo nie mam jak przyjrzeć się temu ponownie, to w takim razie w "Dobrze się kłamie..." był podobny plot twist, ale jednak przekaz bardziej klarowny. W końcówce tego filmu jest szybka praca kamery dużo się dzieje, mimo prób zrozumienia co tu się właśnie wydarzyło nie znalazłam punktów zaczepienia i uznałam, że jednak towarzystwo poszalało... Jakby nie odczytywać to nadal, wątek dwóch przyjaźniących się par to dramat, upadek i metr mułu.

Jest ujęcie na którym widać, że Sara jest w ciąży.

Oczywiscie ze to poprzednie sluby- udziela ich falszywy ksiadz, niestabilna emocjonalna typka jest dopiero w ciazy a gosc z czworokata (ten od wspinaczki) ma wasa jak czeski pilkaz.

To się dla mnie zupełnie kupy nie trzyma. Jeśli to były śluby z przeszłości, pokazano je jako wspólne wszystkich bohaterów, tymczasem dwie pary mówiły, że to było dwa lata temu, a kobieta w ciąży miała przecież syna w wieku ok 8 lat.

Nie wiem czy dobrze Cie rozumiem. Ten falszywy ksiadz dzialal chyba 10 czy 11 lat wiec niektorzy wzieli slub na poczatku jego "poslugi" a inny pod koniec. Natomiast jesli chodzi o sceny koncowe (sluby z przeszlosci) to nigdzie nie pokazano je jako wspolne dla wszystkich- wspolny jest kosciol ale to osobne sluby ("czworokat" mial razem").

W scenie końcowej jest powrót do ich pierwszych ślubów przecież!

Porąbana ta końcówka. Nic nie wiem finalnie kto z kim i kiedy. Wątek otwarty czy jak