PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=498736}
6,5 150
ocen
6,5 10 1 150
Il Compleanno
powrót do forum filmu Il Compleanno

Film jest bardzo sensualny - czuć faktycznie pewne narastające napięcie oraz chemie pomiędzy poszczególnymi bohaterami. Reżyser podejmuje tu wątek miłości i pożądania ale nie robi tego w sposób powierzchowny - raczej gra symbolami oraz gestami, które nie są podawane wprost na tacy ale wymagają od widza skupienia i koncentracji. Osobiście film bardzo przypadł mi do gustu i uważam że w tym gatunku film wybija się bardzo pozytywnie. To opowieść o człowieku który nie miał kontaktu ze sobą, z ludźmi ze swoimi pragnieniami - niby miał rodzinę, przyjaciół ale był sam, niezrealizowany. Przybycie młodego Adonisa uświadamia mu bolesną prawdę o nim samym i pozwala - za jakże wysoką cenę zrealizować swoje skryte pragnienia.

Miłość to tutaj pasja i pożądanie dawane z góry - reżyser zdaje się mówić że nie można swoimi pragnieniami i popędami manipulować poprzez kulturę czy sankcje jakie narzucają nam role rodzinne i społeczne. Jesteśmy jak fale w oceanie - wrzuceni w rzeczywistość której do końca nie pojmujemy. Piękne poetyckie kino - scena na plaży gdy panowie wypijają alkohol z jednej szklanki -piękna - to jakby przystępowali do własnej komunii - tworzyli własny rytuał w odpowiedzi na te które ich otaczały.

Film jest kapitalny - świetne aktorstwo i twórcza gra symbolami i kontekstami - także tymi literackimi oraz filozoficznymi. Polecam 8/10

ocenił(a) film na 8
ariel27

Dobrze powiedziane :)
Wczoraj obejrzałem i cały czas mnie trzyma, a tego właśnie od kina oczekuję. Żeby skłaniało do refleksji, stawiania pytań. „Il Comleanno” je stawia, nie tylko w kontekście seksualności, ale bardziej uniwersalnie. Na ile uświadamiamy sobie własne pragnienia? Czy nasze wybory są naprawdę nasze? Czy żyjemy w zgodzie z sobą? Czy jesteśmy ze sobą szczerzy, czy się okłamujmy? Czy ludzie blisko nas są naprawdę, czy na niby?...

Gdybym miał się czepiać, wyciąłbym ostatnią scenę. Gdyby film skończył się w momencie, kiedy Francesca wybiega na ulicę (a może jeszcze wcześniej, kiedy wchodzi po schodach)
napięcie pozostałoby w zenicie. Co sądzisz?

ocenił(a) film na 8
Karem_

chmm ja w ogóle uważam końcówkę za przerysowaną, czy od razu jest tak że po zdradzie ktoś wpada pod samochód -takie sam zakończenie było w innym tego typu filmie, dlatego dla mnie zbyt schematyczne ale faktycznie na mnie film zrobił tez wrażenie - bardzo prawdziwy i zapadający w pamięć, pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
ariel27

Zgadzam się. Dlatego uważam, że skrócenie "Urodzin" o scenę, lub dwie pozwoliłoby uniknąć wrażeń, o których piszesz.
Swoją drogą grzech, o którym mówimy popełniono w licznych filmach. Trochę jakby twórcy uznawali widzów za osoby pozbawione wyobraźni...
Na szczęście są i takie, które kończą się dokładnie tam, gdzie powinny. Moje ulubione- "Utalentowany pan Ripley", czy "Przed zachodem słońca". Mniam.
Pozdrawiam również :)

ocenił(a) film na 8
Karem_

Na mnie film też zrobił bardzo duże wrażenie. W głowie kłębi mi się wiele pytań i odniesień do własnych doświadczeń...
To podskórne napięcie, o którym piszecie czułam do samego końca.
Końcówka przerysowana, ale sądzę, że miała podkreślać nieodwracalność oraz to, że po tym co się stało, ma się jeszcze więcej tajemnic, o których nie można powiedzieć nawet najbliższym...
Co do zbędnych zakończeń, niewiele chyba jest w stanie przebić to z "Love! Valour! Compassion!" ;)
Pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 8
athaiya_matsumoto

Diagnozy wydają się idealnie dopasowane do pacjenta Pani Doktor :)
Zdaje się, że autor miał na myśli dokładnie to, o czym piszesz.
Mimo to film podobałby mi się bardziej bez tej końcowej propagandy.

Jak się skończył film, o którym piszesz, bo nie pamiętam jakoś?...

ocenił(a) film na 8
Karem_

Mi też, no ale cóż... ;)


SPOILER

Następuje streszczenie tego, jak i kiedy wszyscy bohaterowie umierają. Za każdym razem jak wracam do tego filmu dostaję w tym momencie kijem przez głowę. Muszę pamiętać żeby następnym razem wyłączyć go na czas ;)

ocenił(a) film na 8
athaiya_matsumoto

Jak na końcu romantycznej komedii, tylko że odwrotnie :)
Pomysł z wyłączaniem w odpowiednim momencie bardzo mi się podoba.
Czuję, że często będę go stosował :)

ocenił(a) film na 8
Karem_

Powinny być takie informacje na filmach: po tej a tej minucie oglądasz na własne ryzyko ;)
Ale niestety, trzeba najpierw przeżyć zderzenie z tym co człowieka powala, żeby dopiero potem móc to omijać ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones