Film polecila mi kolezanka i nie zaluje ze na niego poszlam. Po pierwsze wspaniale zdjecia: mroczne, oddajace klimat i przezycia bohaterki, po drugie muzyka: niesamowita, ale wydaniu takiego kompozytora musi taka byc;) przyprawia o dreszcze ;) Po trzecie historia: ciekawie opowiedziana , dobrze ze rezyser probuje bez owijania w bawelne pokazac wykorzytywanie kobiet ( mocne i drastyczne sceny sa tu potrzebne, zebysmy mogli zwrocic uwage na to do czego ludzie sa zdolni , jak sa okrutni, dla wlasnego interesu). Poza tym dobra gra Kseniyi Rappoport i Michele Placido.
W mojej pamieci ten film zarysuje sie gleboko i bede go polecac innym bo jest tego wart.
Jedynym minusem moze byc koncowka - jak dla mnie za barzdo lzawa i mdla.
Ale mysle ze bez potzytywow w filmach uznalibysmy ze raz trafiajac do piekla nie mozna sie z niego wydostac.