poszłam na film z lekkim strachem, że rzeczywiście może być kiepsko. A dostałam dobry film. Szkoda że nie bardzo dobry, ale na pewno dobry.
Pierwszą połowę ogląda się jak dobry thriller, który dodatkowo porusza ważny problem - handel kobietami. druga połowa to już bardziej dramat (no i ta część się troszkę ciągnie).
Na pewno dużym plusem jest muzyka i aktorstwo.
Do wielbicieli Tornatore - to, że "Nieznajoma" nie jest kolejną piękną przypowieścią o dojrzewaniu i miłości nie znaczy, że film jest zły! Dobrze, że reżyser się rozwija i opowiada nowe, zupełnie inne niż do tej pory historie.